Nowe najlepsze ekologiczne oliwy z wczesnego zbioru Puerta de las Villas

Jeśli zaglądacie na moją stronę https://vivaoliwa.pl/ zapewne zauważyliście, że mam obsesję na punkcie zielonej oliwy z oliwek. Zielonej, czyli tzw. oliwy z wczesnych zbiorów. Oliwa ta znana jest pod różnymi nazwami: czasem używa się angielskiego terminu „early harvest olive oil” , częściej hiszpańskich określeń „cosecha en verde”, „cosecha temprana” lub „primera cosecha”.

Nieprzypadkowo Hiszpanie wymyślili najwięcej określeń dotyczących zielonej oliwy z oliwek. Hiszpania jest bowiem liderem w produkcji zielonej oliwy z wczesnego zbioru. Jedną z głównych przyczyn rosnącej produkcji zielonej oliwy jest dążenie do osiągnięcia najlepszej jakości oliwy. To właśnie oliwa z wczesnego zbioru ma nieporównywalnie lepsze wskaźniki jakościowe niż jakakolwiek inna oliwa. Na przykład Zielona Oliwa z oliwek Extra Virgin Picual Puerta de las Villas verde  ma ekstremalnie niską kwasowość - nawet około 0,13% , nieosiągalną dla oliwy tradycyjnej tłoczonej z dojrzałych oliwek. Również zawartość polifenoli jest znacznie wyższa w oliwie zielonej niż w oliwach klasycznych, tłoczonych później.

Mnie urzekł także smak zielonej oliwy. Oczywiście trudno jest dyskutować o smaku. Jedni lubią „słone” inni wolą „słodkie”. Spróbujcie raz świeżej zielonej oliwy a nie będziecie chcieli już żadnej innej.  

Właśnie z powodu uzależnienia od zielonej oliwy postanowiłem rozszerzyć jej ofertę w naszym sklepie.  Zacząłem od sprawdzenia rankingów najlepszej hiszpańskiej oliwy z wczesnego tłoczenia. Przeglądając wiele źródeł, w tym ranking la Escuela Superior del Aceite de Oliva https://www.esao.es/ ,  trafiłem na gospodarstwo S.C.A. San Vicente i ich wspaniałe oliwy Puerta de las Villas. Oliwy Puerta de las Villas powstają w sercu największego parku narodowego Hiszpanii Sierra de Cazorla, Segura i Las Villas. To górzysta, ciągle jeszcze dzika kraina czystej przyrody. W wyższych partiach porośnięta jest piniami a w niższych gajami oliwnymi, ciągnącymi się aż po horyzont. Pojechałem tam samochodem i miałem cały czas uczucie, że gaje oliwne nigdy się nie skończą.

Robi to niesamowite wrażenie